malowane nitką
malowane nitką
wtorek, 5 stycznia 2016
20
Serwetka zrobiona jakiś czas temu-teraz dziergam zazdroski, jedna jest juz gotowa, teraz musze wygospodarować czas na drugą:)) Jak tylko wydziergam to Wam zaprezentuje.
Miłego dnia dziewczyny:))
środa, 30 grudnia 2015
19
Dzisiaj chciałam Wam pokazać jak pięknie w tym roku wygląda rynek w Lesznie. Uwielbiam wieczorne, rowerowe wypady po mieście :-)
Szczęśliwego Nowego Roku dla was wszystkich :))))) Dziekuję,że tu jeszcze zaglądacie:))))
a na dzisiejszą Sylwestrową Zabawę polecam takiego oto drinka: sok jabłkowy + whisky Jim Beam+ kostki lodu=pycha!!!
Szczęśliwego Nowego Roku dla was wszystkich :))))) Dziekuję,że tu jeszcze zaglądacie:))))
a na dzisiejszą Sylwestrową Zabawę polecam takiego oto drinka: sok jabłkowy + whisky Jim Beam+ kostki lodu=pycha!!!
piątek, 25 grudnia 2015
18
W tym roku nie miałam zbyt dużo czasu na zrobienie ozdób świątecznych ale dwie małe girlandy na okno udało mi się zrobić.
Mam nadzieję, że miło spędzanie ten świąteczny czas...a na wieczór proponuje zmiksowane truskawki, maliny i borówki żeby brzuchy trochę odpoczely☺
Mam nadzieję, że miło spędzanie ten świąteczny czas...a na wieczór proponuje zmiksowane truskawki, maliny i borówki żeby brzuchy trochę odpoczely☺
wtorek, 17 listopada 2015
17
Dzisiaj cos na długie jesienne wieczory: lampiony zrobione ze zwykłych słoików, które wystaczy ubrać w szydełkowe ubranka:))
czwartek, 20 sierpnia 2015
16 słoik na nici
Pewnie żadna z Was nie lubi brudzących się nici, które leżą na podłodze podczas szydełkowania. Dla tych właśnie kobiet mam propozycję:))) słoiczki na nici:
Wystarczy zrobić dziurkę w pokrywce, wydziergać małą czapeczkę i gotowe:))
Wystarczy zrobić dziurkę w pokrywce, wydziergać małą czapeczkę i gotowe:))
poniedziałek, 17 sierpnia 2015
15
Nareszcie minęły upały...przyznam się wam,że przez nie- nie lubię lata. Ogarnęło mnie w tym roku nic nie robienie i nawet na bloga nie chciało mi się wchodzić. No, ale upały powoli odchodzą więc zaczynam działać:))
W tym roku zaczęłam robić miksowane owoce z lodem (lub bez) zwane potocznie smoothie. Polecam wszystkim, szczególnie tym którzy jedzą mało owoców- taki gęsty napój to świetna alternatywa.
Najczęściej miksuję ananasa i melona. Czasami dodaje banana, mango, kiwi, gruszkę, jabłko, imbir, szpinak. Zależy co mam akurat w domu, możliwości jest nieskończenie wiele.
Robię również smothie z malin lub truskawek i banana. Popatrzcie jak wyglądają i zachęcają do spożycia:))
Z imbirem nie przesadzajcie-wystarczą dwa plasterki. Smacznego.
W tym roku zaczęłam robić miksowane owoce z lodem (lub bez) zwane potocznie smoothie. Polecam wszystkim, szczególnie tym którzy jedzą mało owoców- taki gęsty napój to świetna alternatywa.
Najczęściej miksuję ananasa i melona. Czasami dodaje banana, mango, kiwi, gruszkę, jabłko, imbir, szpinak. Zależy co mam akurat w domu, możliwości jest nieskończenie wiele.
Robię również smothie z malin lub truskawek i banana. Popatrzcie jak wyglądają i zachęcają do spożycia:))
Z imbirem nie przesadzajcie-wystarczą dwa plasterki. Smacznego.
środa, 24 czerwca 2015
14 Nalewka malinowa
Nalewka malinowa
Można do niej wykorzystać świeże maliny jak i te zamrożone.
Należy zachować takie oto proporcje:
1,5 szklanki malin
1 szklanka cukru
1 szklanka spirytusu
Cukier najlepiej wymieszać ze spirytusem aby się rozpuścił a dopiero na końcu dodać maliny. Ja zasypałam maliny cukrem i dopiero na końcu dodałam spirytus więc muszę trochę poczekać aż cukier sam się rozpuści. Oprócz malin, po raz pierwszy dodałam trochę czarnej porzeczki (zobaczę co z tego wyjdzie). Nalewka jest bardzo dobra ale mocna a mi najlepiej smakują maliny nasączone spirytusem. Im dłużej postoi tym jest lepsza. Ja mam jeszcze pół butelki od zeszłego roku ale zazwyczaj tak długo nie udaje mi się jej utrzymać:))
Dobrze jeśli użyjecie butelki z grubą szyjką(np. po litrowym Kubusiu) bo wtedy nie ma kłopotu z wydobyciem malin.
poniedziałek, 1 czerwca 2015
13
Lubicie truskawki i pachnące piwonie w wazonie? Ja uwielbiam:)))) Szkoda,że sezon na nie jest taki krótki.
sobota, 18 kwietnia 2015
12
Polubiłam ostatnio tzw.łapacze snów. Nie wiem skąd wzięła się ta nazwa ale jest dość oryginalna i spodobała mi się. Tak więc robię sobie takie łapacze i obdarowuję nimi moje koleżanki, które z tego faktu są bardzo zadowolone. W związku z tym,że szewc w podartych butach chodzi, u mnie w domu na razie zagościł tylko jeden łapacz.
I kilka migawek z mojego wiosennego tarasu, pewnie za 2-3 tygodnie posadzę już letnie kwiaty:))
U nie jak zwykle cięte kwiaty obowiązkowo muszą być w wazonie bez tego nie funkcjonuję normalnie:)))) tez tak macie?
U nie jak zwykle cięte kwiaty obowiązkowo muszą być w wazonie bez tego nie funkcjonuję normalnie:)))) tez tak macie?
czwartek, 26 marca 2015
11
Od dawna chciałam sobie zrobić na szydełku koszyczek na różne
drobiazgi i w końcu się zmobilizowałam. Początkowo chciałam go zrobić z
koszulek bawełnianych pociętych na cienkie paski ale poszłam na łatwiznę
i użyłam zwykłej włóczki. Koszyczek robiłam z pamięci bez żadnego
schematu. Jak widzicie zastosowanie zależy od pomysłu:))
Subskrybuj:
Posty (Atom)